2015/04/23

Słowo od...

Wiem, że takie słowo wstępne dodaje się na samym początku procesu publikacji, ale jakoś nie jestem specjalnie dobra w takich sprawach. No ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ;).
No więc na tym blogu publikuję swoją twórczość, czyli, można powiedzieć, opowiadanie. Tematyka może nie jest unikalna i jedyna w swoim rodzaju, ale (mówmy szczerze) obecnie chyba na każdy temat można odnaleźć kilka publikacji. Jeśli nie oficjalnych (powieści wydanych jako książki), to tych zwykłych (blogów, krótkich historii na fb). Moja opowieść jest po prostu kolejną dołączającą do sporej już grupy.
I po tym oto sztywnym i oficjalnym wstępie przyszła pora na kilka słów o samym opowiadaniu.

A gdyby tak... Królewna, która całe życie spędziła w pałacu, trafiła do liceum? Historia królewny Aylin, która oderwana od bogatego i wygodnego życia w pałacu, zmuszona jest do poznania życia zwykłej nastolatki. Czy zrozumie, czemu ojciec poddał ją próbie? Czy poradzi sobie w życiu, w którym prawdziwym wyzwaniem będzie dla niej przetrwanie na pełnym rozwrzeszczanych nastolatków korytarzu? Czy zapragnie czegoś więcej, niż życie w pałacu pod okiem straży? Czy pogodzi w sobie role nastolatki i królewny?
 
Tematyka jest oklepana, ale myślę, że kilka mniej popularnych wątków również się tu znajdzie. Po przeczytaniu "Rywalek" Kiery Cass, zaczęłam przyglądać się postaci Maxona i zastanawiać się, jak by to było, gdyby zamiast księcia, koronę miała dostać królewna. Pewna siebie, zorientowana w swoich przyszłych obowiązkach królewna, która jednak nie ma najmniejszego pojęcia o życiu toczącym się za murami pałacu. I co by było, gdyby pewnego dnia została w to życie wrzucona? Gdyby musiała stawić czoła zupełnie innym rzeczom niż te, do których przygotowywano ją przez całe życie? I co by się stało, gdyby to nowe doświadczenie uświadomiło jej, że...
No właśnie. Że co? Że nie chce już korony? Że dla dobra narodu naprawdę musi porzucić swoje własne pragnienia? Że chce od życia czegoś jeszcze? Że tak naprawdę chce być tylko normalną nastolatką?
Jeśli choć trochę zaciekawiła was ta moja mała fantazja, to zachęcam do czytania następnych rozdziałów. Mam nadzieję, że chociaż kilka osób zainteresuje się historią Aylin i Lustyki, i że polecicie tego bloga znajomym.
Beznadziejnie oddana fantazjom rodzącym się w jej głowie autorka,
Only ;)

5 komentarzy:

  1. Sis jestem pod wrażeniem z każdym nowo utworzonym blogiem stajesz sie coraz lepsza ^^ a wygląd bloga poprostu powala :P widać, że miałaś dużo czasu w tygodniu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę go miałam :D
      A pisanie samo się powoli toczy do przodu :D

      Usuń
  2. dzial-zwiastunow-ke.blogspot.com/
    Zapraszam serdecznie! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nah, jeśli chcesz ten zwiastun (mogę dodać jakieś sceny czy napisy, bo mam to w projekcie), to z wielką chęcią Ci go "podrasuję". W razie czego pisz na maila: popsuty.kran@gmail.com
      .w.

      Usuń

Czytasz? ===> komentuj ;)
Dla Ciebie to chwila, a dla mnie ogromna motywacja ;)